Problemy z kolorami

Niestety nie wszystkie matryce monitorów LCD radzą sobie jednakowo z reprodukcją kolorów. Najsłabsze są pod tym względem matryce TN (twisted nematic). Jednocześnie są to matryce najbardziej rozpowszechnione na rynku. Ich zaletami są najniższa cena i krótki czas reakcji piksela. Świadomy, tego co kupuje, gracz komputerowy celowo wybierze taką właśnie matrycę. Jeśli jednak myœślimy o obróbce obrazu te matryce nie sprawdzą się za dobrze. Podstawowym problemem jest niemożność wyświetlenia pełnej 24 bitowej palety barw. Każdy z subpikseli obrazu (składowe RGB) jest w stanie wyświetlić tylko 64 stany (6 bitów) jasności prezentowanego koloru. Tymczasem w lepszych matrycach pojedynczy subpiksel jest w stanie oddać 256 poziomów jasności (8 bitów). Przy 256 poziomach jasności dla każdego koloru możemy teoretycznie uzyskać 16 777 216 kolorów (256*256*256). Przy ograniczeniu wynikającym z technologii TN monitor będzie w stanie pokazać tylko 64*64*64 = 262 144 kolory.

Dlaczego zatem w specyfikacji monitorów TN znajdziemy informację o możliwości wyświetlenia 16,7mln kolorów? Producenci stosują wiele technik pozwalających na symulowanie nieosiągalnych dla matryc kolorów. To czego nie potrafi matryca próbuje nadrobić elektronika. Wyświetlanie na zmianę dwóch kolorów w bardzo krótkich odstępach czasu powoduje wrażenie oglądania koloru pośredniego. Dzięki takiemu zabiegowi i bezwładności ludzkiego oka mamy wrażenie postrzegania dodatkowych kolorów. Niestety monitor ciągle mrugający kolorami, w celu oszukania ludzkiego oka może nie poradzić sobie przy wyświetlaniu niektórych obrazów. Jakość uzyskanych w ten sposób kolorów jest znacznie niższa niż w konkurencyjnych rozwiązaniach. Znane są też przypadki, gdzie odwzorowanie ciemnych barw w grze komputerowej na monitorze TN, kończyło się uciążliwym efektem migotania obrazu.